niedziela, 2 lutego 2014

Relaks weekendową porą ;)


Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałam tak przyjemny weekend  w pracy wolne, od trenerów również wolne  
Z tym, że Ania nie potrafi usiedzieć w miejscu... tak więc wczoraj zaliczyłam łyżwy z Anitą i przypomiałam sobie, jak się jeździ  

Next? Basen  30 luźnych dlugości i doszkalanie techniki pływania  atrakcji nie było, nie topiłam się... nudy!  
Na koniec to, co zawsze lubiłam... nocne spacery w świetle księżyca 

A dziś?

Miało być luźne 18 km w rytm oddechu, a wyszło 20 km... w lekkim deszczu, co uprzyjemniło trening :) i  na koniec oczywiście znów basen  katowanie techniki c.d.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz