poniedziałek, 18 maja 2015

Półmaraton opolski - surowa lekcja dietetyczna!

Może zacznę od pozytywów...
Życiówka jest - czas poprawiony o 10 minut Emotikon wink
19 miejsce w kategorii K20
Ostatnie 6 km - pełny odlot Emotikon heart
Wspaniała atmosfera
Doping znajomych, który uratował mi życie Emotikon kiss
(jesteście najlepsi!!!)
I to tyle jeśli chodzi o pozytywy dzisiejszego pómaratonu Emotikon wink
Przed samym startem roznosiła mnie szatańska energia Emotikon grin Nic, ale to NIC nie zapowiadało dramatu, który uprzykrzył mi zabawę Emotikon unsure Chociaż...może jakby Andzia pomyślała, co szykuje na śniadanie, to by przewidziała, że żołądek nie pozwoli jej biec tak, jakby chciała! Już po pierwszym km czuję kolkę - pikuś. Po drugim km zaczynam czuć ból w żołądku... nie jest dobrze! Modlę się, żeby szybko przeszło Emotikon grin Wiatr, który skutecznie spowalniał tempo, dodatkowo osłabiał mój żołądek Emotikon unsure Zwolniłam do tempa 6:50/km i zastanawiałam się czy jeśli oddam naturze swoje śniadanie, to będzie mi lżej? Czy jeszcze bardziej zmęcze żołądek? Momentami było blisko, by żołądek sam podjął za mnie decyzje. Tańczył kankana, robił fiflaki, zupełnie jakby nie obchodziło go, że ja tu biegnę! Na szczęście... wszystko zostało na swoim miejscu Emotikon grin
Męczyłam się tak przez... uwaga... 15km!!!! Emotikon grin Emotikon grin Emotikon grin Nie wiem co się stało, że nagle żołądek odpuścił i pozwolił mi biec Emotikon grin przez jakieś pół kilometra biegłam jeszcze asekuracyjnie, żeby go nie wkurzać Emotikon tongue W końcu zaczęłam nabierać wiatru w żagle Emotikon grin odżyłam, a moje nogi zachłyśnięte prędkością prowadziły mnie na tempo niemalże równe z prędkością światła Emotikon tongue Emotikon grin GPS zarejestrował najszybszy km w tempie 4:18 Emotikon grin Zaczęła się zabawa! Piąteczki z kibicami, wyprzedzanie każdego napotkanego zawodnika, uśmiechy do fotografów Emotikon grin Proszę... jak niewiele trzeba, by się dobrze bawić Emotikon grin Po drodze mijałam mnóstwo znajomych uśmiechów, które ładowały we mnie energię Emotikon grin Energia przekładała się na prędkość i chyba stąd ten nie najgorszy wynik Emotikon grin
TO DZIĘKI WAM TEN OSTATNI ODCINEK BYŁ TAK FANTASTYCZNY!!!! Emotikon heart Emotikon heart Emotikon heart
Na 18 km miałam nadzieję, że jeszcze uda mi się zejść z czasem poniżej 2h. Niestety nie udało się. Aczkolwiek życiówka jest Emotikon wink Więc chyba nie było tak najgorzej Emotikon tongue
Wszystkim pozostałym biegaczom serdecznie gratuluję!!!! Było ciężko, to wiecie Emotikon grin Wiatr naprawdę dał nam popalić! Dlatego meta smakowała jeszcze bardziej Emotikon grin

*******
Wnioski po starcie:
Jedenaste....
Nie dodawaj biegaczu orzechów do owsianki przed startem, bo Ci to śniadanie bokiem wyjdzie! Albo innymi otworami Emotikon grin albo będziesz się męczyć przez 3/4 trasy i urządzać dyskusję z żołądkiem szukając kompromisów...a nawet zrobisz dla niego wszystko, byleby odpuścił Emotikon grin Bo żołądek to tak naprawdę bezduszna i bezkompromisowa bestia...
Nigdy więcej!!! Emotikon smile mam nadzieję, że ta lekcja zostanie zapamiętana raz na zawsze Emotikon wink

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz