niedziela, 1 marca 2015

Otyliada 2015

Otyliada zaliczona Emotikon smile Miało być całonocne pływanie, a niestety kazano nam skończyć wcześniej. W związku z tym jest mały niesmak, bo zakładałam, że przepłynę 10 km. W efekcie wyszło 8.75 km - 5h 15 minut w wodzie! Ale nie ma co narzekać Emotikon grin Liczy się zabawa Emotikon grin Trener mocno dopingował, serwował kawę, a jego pomocnik częstował pysznymi muffinkami Emotikon grin I nawet Pani sędzia wkręciła się w humor trenera. Podsłuchała, jak krzyczy do mnie:
"jedziesz żołnierz! jedziesz!"

I sama zaczęła później solidnie meldować - "160 długość żołnierzu!" 
Emotikon grin Emotikon grinEmotikon grin
Pierwsze 5 km było przyjemne Emotikon grin Zrobiłam je w 2h 45min! Pojawił się także kryzys na 6 km, który udało się przezwyciężyć Emotikon smile Później już tylko wiosłowałam, jak zaczarowana Emotikon grin aż do końca Emotikon grin
Na koniec od zwycięzcy Otyliady (który przepłynął 13km!!!) dostałam w prezencie nowiutki czepek z osobistym autografem Otylii Jędrzejczak Emotikon grinTo było strasznie miłe! Dziękuję!!! Emotikon smile

3 komentarze:

  1. Gratuluje! jestem pełna podziwu. Nigdy w życiu nie dałabym rady tyle przepłynąć. Podziwiam ludzi, którzy tak dobrze czują się w wodzie. Ja zdecydowanie wolę poruszać się po lądzie ;p
    W wolnej chwili wpadnij do nas na http://wwrunning.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszę jeszcze raz, bo chyba pożarło mi komentarz ;) WOW! Super, prawie 9km! Jak dla mnie wynik (na razie) abstrakcyjny, bo jestem na etapie grzbietu i nauki kraula (dokładanka, pełny styl na razie tylko w płetwach się udało...) ;) Także jestem pełna podziwu :) A jak się to odbywa? Te kilka godzin to tak bez przerwy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nika, też tak zaczynałam rok temu :) w sumie to już 1,5 roku :P nie ma rzeczy niemożliwych, zaczynałam od zera, a przy sporej determinacji opanowałam kraula ekspresowo ;) przy 5-6 godzinach pływania tygodniowo. Co do Otyliady to płynęłam owszem te ponad 5h ale przerwy też zrobiłam. Po 5 km pierwszą na 5 minut i na 7 km drugą (też na 5 minut) Generalnie według regulaminu zawodów przerwy można było robić co 2h, ale nie były limitowane :)
    Trzymam kciuki za postępy! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń