Mroźne powietrze zmusza do
cieplejszego ubioru. Również i do zadbania o nasze drogi oddechowe. Podczas
biegania, niezależenie czy oddychamy nosem czy ustami, wdychamy mroźne
powietrze. To niestety może prowadzić do szybkiej choroby. Nessi dba o biegaczy
i w swojej ofercie prezentuje komin termoaktywny, który nie tylko
osłania, ale i ogrzewa. Rozmiar jest uniwersalny zarówno dla panów, jak i pań.
Do wyboru mamy 7 energetycznych kolorów, które pozwolą przełamać rutynę zimowej
szarości.
Komin to kawałek materiału o
wymiarach 48 cm x 25 cm zszyty w jednym miejscu. Szwy są płaskie w związku z
tym nie odczuwamy ich podczas użytkowania. A jak można użytkować? Komin można
nosić na kilka sposobów. Jego elastyczność pozwala na różne kombinacje, z
których wyjdzie nam czapka, kominiarka, opaska, szalik, czy najpopularniejsza
maska zakrywająca twarz. Osobiście wolę wersję czapki i maski osłaniającej usta
i nos.
Zewnętrzna część materiału jest
kratkowana, co równoważy jego oddychalność z wiatroszczelnością. Wewnętrzna
część jest lekko ocieplana, a przy tym bardzo przyjemna w dotyku dla skóry.
Kiedy wraca się z intensywnego treningu czuć, że części twarzy, które zakrywamy
są delikatnie ocieplane. Nie ma więc obaw, że nas przewieje. W trakcie testów
sprawdziłam różnicę i komfort biegania zarówno z kominem, jaki bez komina. Zdecydowanie wolę
otulić się nim i nie przejmować się, że mnie zawieje i będę chodzić sztywna ;)
O ile zewnętrzna część komina
jest śliska, to wewnętrzna ma dobrą strukturę, która pozwala na trzymanie się
materiału w miejscu. Wiadomo, że podczas aktywności wykonujemy mnóstwo ruchów i
materiał może się lekko zsuwać. Każdy z nas ma różną budowę i często jest to
kwestią techniczną, jak ułożyć komin, by trzymał się najsolidniej ;)
==>> Sklep Nessi
==>> Sklep Nessi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz