Nic nie umacnia charakteru bardziej, niż trening w chamskich warunkach :D szarobura pogoda, błota po kostki, topniejący śnieg, przez 3/4 trasy deszcz, a na koniec... wisienka na torcie :D 3 spektakularne kurtyny wodne w wykonaniu "kulturalnych" kierowców :] zmoczona od stóp po same uszy, ale z uśmiechem na twarzy :) i niech mi ktoś powie, że bieganie jest nudne! :D:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz