czwartek, 11 lipca 2013

Jakiś czas temu otrzymałam zaproszenie od znajomego Kenijczyka na wspólny trening. Korzystając z okazji, że przebywa w Polsce, nie mogłam odmówić ;) Dlatego wybrałam się do Wałbrzycha, gdzie trenują i byłam miło zaskoczona ich gościnnością. Trening oczywiście był celem nr 1. Zmierzyć się na trasie z mistrzami prędkości - bezcenne! Dali mi sporo luzu, ale ja przyspieszałam, aż w końcu rzeczywiście zaczęliśmy się ścigać, co gorsze, pod solidną górkę. Po chwili płuca odmówiły posłuszeństwa, a nogi nie nadążały przebierać. Za to uśmiech nie schodził z twarzy. 
Obszerniejsza relacja już wkrótce :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz