piątek, 12 lipca 2013

Zmiana planów ;)

Plan pod Maraton Narodowy w Warszawie układałam, dopieszczałam...a teraz zwyczajnie, bez wyrzutów sumienia ląduje w koszu na śmieci :) najgorszy nie był, w końcu udało mi się na podobnym planie dobiec do mety maratonu w Poznaniu. Różnica jest taka, że tym razem ja nie chcę tylko dobiec, ale przebiec na konkretny czas! dzięki pomocy trenera wszystko jest możliwe :) moja natura upartej oślicy też wiele tu zdziała.

Jaki jest plan?

Dwóch trenerów i oślica - nie będę wyróżniać, który jest nr 1 i 2 - bo oboje są BARDZO ważni :)
Wiadomo, że wybiegania odgrywają kluczową rolę, ale ćwiczenia ogólnorozwojowe również są istotne. Bez nich nie będzie efektywnych wybiegań. Tak więc jedno wynika z drugiego. Koło się zamyka - jedziemy/biegniemy na tym samym wózku! :)

Jedną nogą skaczę już z radości...a drugą ostrożnie nabieram rozpędu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz